Sport

Górnik z Zabrza ogrywa zawodników Legii rezultatem jeden do zera! Dalszy ciąg fatalnej gry Legii z Warszawy w Ekstraklasie!

Z całą pewnością w obecnie trwających rozgrywkach polskiej Ekstraklasy mistrz Polski prezentuje się bardzo słabo. gracze warszawskiej Legii to aktualni mistrzowie polskich rozgrywek i rozsądnie mieć to na uwadze, a w obecnej chwili zajmują pozycję w ogonie tabeli. Złą serię Legii miało w końcu zakończyć, jednak i teraz brakowało umiejętności do tego, aby sięgnąć po trzy punkty. Od pierwszych minut spotkania gracze z Zabrza wyglądali na genialnie uszykowanych i podczas pierwszej części drużyna gości nie była w stanie im się przeciwstawić. Zawodnicy gospodarzy po pierwszej odsłonie pojedynku prowadzili rezultatem 2:0 i wszystko wskazywało na to, iż zapowiada się kolejna klęska Legii Warszawa. Jednak gracze Legii w początkowych minutach następnej odsłony tego spotkania ruszyli do ataku i zdołali doprowadzić do remisowego wyniku. Wówczas wielbiciele piłkarscy zebrani na stadionie mogli liczyć na spore emocje w ostatnich minutach starcia.

I niewątpliwie ostatnie minuty tego meczu były niezwykle pasjonujące. Głównie w następstwie dyspozycji graczy Górnika Zabrze, którzy w końcowym rozrachunku zwyciężyli ten mecz. Bramkę dającą zwycięstwo strzelił w samej końcówce Kubica, który zdołał wykorzystać fenomenalne dogranie od Janzy. Trzeba również mieć na uwadze, że swojego pierwszego gola po transferze do ligi polskiej strzelił zdobywca pucharu świata sprzed 7 lat, a więc Lukas Podolski. była to wyjątkowa chwila dla tego gracza i nie ma co do tego wątpliwości. Natomiast Legia z Warszawy poniosła klęskę siódmy mecz z rzędu i w tym momencie znajduje się na pozycji 17. w ligowej klasyfikacji. Jest to niezwykle słaby rezultat, jak na obecnego mistrza polskich rozgrywek i trzeba to zaznaczyć. Jeśli Legia Warszawa wciąż chciałaby rozgrywać spotkania w PKO Ekstraklasie to jej piłkarze powinni powrócić do dobrej formy. W przeciwnym przypadku mistrz polskich rozgrywek sensacyjnie zostanie zdegradowany do pierwszej ligi.

Zostaw komentarz